Jak budować tożsamość lokalną, czyli od anonimowej sypialni do poczucia lokalnej dumy
Pruszcz Gdański przez lata był postrzegany głównie jako „sypialnia” pobliskiego Gdańska. Tak o swoim mieście mówili nawet sami pruszczanie. I nie ma się co dziwić – nie dość, że po II wojnie światowej nastąpiła tam niemal całkowita wymiana ludności, to w dodatku Pruszcz sam w sobie nie był atrakcyjnym miejscem do zamieszkania. Sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero w ostatnich latach, gdy władze miasta przy wsparciu lokalnych organizacji, podjęły szereg starań na rzecz poprawy jakości życia. W tym wymiarze nastąpiła wyraźna zmiana na plus, z której czerpią dziś mieszkańcy. Okazało się, że znacznie trudniej jest jednak zbudować ich tożsamość historyczną – co stoi na przeszkodzie? W jaki sposób można te bariery przełamać? Co zrobić, by lokalna społeczność bardziej identyfikowała się z miejscem, w którym mieszka?