Idee dla Polski

Miasto sąsiedztw

Miasto sąsiedztw bazuje na aktywności obywatelskiej mieszkańców oraz odpowiednio zaprojektowanej przestrzeni, ułatwiającej tworzenie autentycznych więzi międzyludzkich. W takim mieście wszelkie decyzje są owocem negocjacji pomiędzy interesami zróżnicowanych, małych, lokalnych wspólnot a szerszą społecznością miejską oraz miejscowymi władzami. Jak wspierać budowanie miejskich sąsiedztw? Jakie mogą być mechanizmy współdecydowania o lokalnych sprawach? Dlaczego potrzebujemy ogólnomiejskiej idei „bycia razem” stanowiącej coś szerszego, niż tylko sumę pojedynczych, miejscowych interesów?

Narodowy skarb zagrożony?

Dziś to nie węgiel, lecz przemysł jest skarbem narodowym Polski. Przetwórstwo przemysłowe to nie tylko znacząca część naszej gospodarki, lecz również przestrzeń kreacji ponadprzeciętnej wartości dodanej i lwia część bazy eksportowej. Tymczasem jego przyszłość jest poważnie zagrożona i nierozerwalnie związana ze strategicznym wysiłkiem transformacji polskiej energetyki. Przed jakimi wyzwaniami stoi dziś polski przemysł? Co możemy zrobić by zapewnić mu szansę na sukces w długim terminie?

Mądre i silne państwo – zróbmy to!

W sytuacji wojny za wschodnią granicą potrzebujemy nie tylko zbiorowego zrywu solidarności wobec uchodźców i tych, którzy walczą w Ukrainie, ale również racjonalnego przemyślenia co dalej – jak wobec nowych wyzwań należy ułożyć nasze polskie sprawy. Czy wykorzystamy tę sytuację do krytycznego spojrzenia na samych siebie, do wypracowania nowego narodowego konsensusu wokół strategicznie ważnych kwestii oraz zbudowania nowoczesnego, silnego państwa?

Nowa geografia osiedleńcza a rozwój Polski

Pandemia skłania do stawiania pytań o przyszłość wielkich, gęstych metropolii, w których skoncentrowane są wszelkie funkcje związane ze społeczno­‑ekonomiczną działalnością człowieka. Niewykluczone, że w nadchodzących latach czeka nas zmiana dotychczasowego modelu rozwojowego, opartego na metropolizacji, w kierunku policentryzacji sieci osadniczej. Dla Polski może to oznaczać dużą szansę – nie dość, że w naszym kraju brak jest gigantycznych aglomeracji pokroju Londynu czy Paryża, to jeszcze konstrukcja naszej sieci miast jest jedną z najbardziej zrównoważonych w skali całej Europy. Nie wygramy jednak samym „stanem zastanym” – jakie zmiany wydają się dziś konieczne, by uwolnić nasz potencjał?

Jaka przestrzeń dla rozwoju lokalności?

Podwórko­‑osiedle­‑dzielnica: wokół tej osi koncentruje się dziś dyskusja publiczna nad lokalnością i rozwojem miejskiej wspólnotowości. Te trzy elementy są zarazem najważniejszymi skalami budowania przestrzeni zamieszkania, od której zależy, czy mieszkamy „razem”, czy jedynie obok siebie. Czy wysoka jakość miejskiej przestrzeni powinna być przez nas traktowana bardziej jako luksus, czy przeciwnie – jako dobro pierwszej potrzeby? Dlaczego budowa lokalnej wspólnotowości wymaga kameralności i mozaikowości? Jak projektować dzielnice, w których dobrze będzie się żyło zarówno ośmio‑, jak i osiemdziesięciolatkom?

Jak gadać, by się dogadać?

Mówmy nie za cicho i nie za głośno, nie za szybko i nie za wolno. Pamiętajmy o odpowiedniej intonacji i akcencie oraz o wrażliwości odbiorcy. Nie używajmy słów, które postrzegane są jako konfliktogenne. Upewnijmy się, że nasz rozmówca tak samo rozumie wypowiadane przez nas wyrazy. Na pierwszy rzut oka owe rady dobrej komunikacji wskazują na to, że proces „dogadania się” jest czymś niezwykle złożonym i skomplikowanym. Czy jednak, gdybyśmy włożyli w niego trochę wysiłku, nie weszłoby to nam w nawyk i pozwoliło zmienić naszą rzeczywistość na lepszą?

W pułapce toksycznych modeli biznesowych

Konsumpcja darmowych usług cyfrowych, które sprawiają nam przyjemność, pomagają w życiu oraz rozwiązują nasze problemy – taką wspaniałą wizję rozpościera przed nami narracja głównego nurtu. Czy ten sielankowy obrazek nie przychodzi jednak jakimś kosztem? Gdzie w rewolucji cyfrowej jest miejsce na naszą podmiotowość? Czy wielkim cyfrowym gigantom – przyjmując ich aktualne modele biznesowe – może w ogóle zależeć na naszym dobru?

Sztuczna inteligencja – koniec naszej podmiotowości?

Sztuczna inteligencja nie jest złośliwą maszyną, nie jest też sterowana przez tyranów czy spiskowców. Jej działania i decyzje są dla nas korzystne – bardziej racjonalne, skuteczniejsze, zyskowniejsze. Jeśli jednak pójdziemy w kierunku optymalizowania wszystkiego przez AI dla maksymalizacji dobrostanu człowieka, nieuchronnie doprowadzi to do jego odpodmiotowienia. Lecz czy za dwa­‑trzy pokolenia brak podmiotowości człowieka będzie dla kogokolwiek stanowić problem?

Czy wszyscy budujemy grobowiec dla rozumu?

Całe społeczeństwo uczestniczy – niezależnie od woli i świadomości – w procesie budowy Nowego Cyfrowego Lewiatana. To piramidalnych rozmiarów przedsięwzięcie tworzenia grobowca dla rozumu, który przez cały okres panowania myśli Zachodu pełnił rolę władcy. Dlaczego to robimy? Jak powstaje technologiczny Lewiatan? Kim są jego architekci? Kto posiada jego projekt oraz wiedzę, w jakim kierunku ma on docelowo zmierzać?
Na górę
Close