Idee dla Polski

Polityka terytorialna wobec wyzwania efektywności

Polityka spójności coraz częściej służy osiąganiu horyzontalnych i sektorowych celów europejskich, podczas gdy marginalizacji ulega jej traktatowa rola osiągania kohezji w układach terytorialnych. Większość unijnych polityk staje się zresztą „ślepa terytorialnie”, nie formułując celów i priorytetów działań w odniesieniu do przestrzeni (konkretnych terytoriów). Z drugiej strony, polskie samorządy, głęboko uzależnione finansowo od środków z UE, stosunkowo często wykorzystują je do realizacji projektów o małej skali oddziaływania społeczno­‑gospodarczego oraz przestrzennego. Wpływa to negatywnie zarówno na efektywność wydatkowania środków z UE, jak i na stopień wypełnienia celów, jakie wyznacza europejska i krajowa polityka terytorialna. Jak zmienić tę sytuację? Wydaje się, że potrzebna jest zarówno reforma polityki spójności, jak i zmiany w naszym polskim podejściu do polityki terytorialnej i finansowania JST.

Jak wspierać rozwój zielonych technologii w UE?

W polityce klimatycznej i energetycznej Unii Europejskiej palącą kwestią jest obecnie problem dostaw technologii niskoemisyjnych. Do tej pory UE wspierała ich produkcję, w ograniczonym zakresie i mniejszym stopniu, niż robią to obecnie Stany Zjednoczone, sukcesywnie realizujące własny system zachęt. Drugie światowe mocarstwo – Chiny – stało się z kolei ich kluczowym importerem na rynek europejski, skutecznie hamując rozwój zielonych technologii na terenie Wspólnoty. Jak odnaleźć się w tej globalnej rywalizacji przemysłowej? Jakie są atuty zielonej polityki przemysłowej zjednoczonej Europy? Na jakich filarach powinna być zbudowana europejska polityka wspomagania produkcji technologii niskoemisyjnych? Czy postulowane rozwiązania przyniosą upragnioną transformację w systemie energetycznym?

Samorządy wobec współczesnych trendów rozwojowych

Decentralizacja jest ważnym elementem systemu społeczno­‑politycznego naszego państwa. Równocześnie stosunkowo rzadko uświadamiamy sobie faktyczną rolę samorządów. Tymczasem to one są kluczowym dostawcą różnego rodzaju usług publicznych. To na nie przypada ponad 50% wydatków na dobra i usługi, dokonywanych w sektorze instytucji rządowych i samorządowych. Także blisko 50% nakładów inwestycyjnych sektora publicznego to projekty samorządowe. W rozmowach o przyszłości nie da się zatem uniknąć dyskusji o samorządach. W jaki sposób wzmocnić lokalne społeczności? Jak powinien wyglądać model samorządności na nowe czasy?

Zmiany klimatu i środowiska – czy przekroczyliśmy punkt krytyczny?

Cywilizacja człowieka od początku dążyła do ekspansji. W najnowszej historii rozwój przybrał wymiar przede wszystkim gospodarczy, w związku z czym przywykliśmy mierzyć go wskaźnikiem PKB. Świat oparty na filozofii ciągłego wzrostu dochodzi jednak do ściany. Niszcząc środowisko naturalne, zużywając w drastycznym tempie nieodnawialne surowce Ziemi i doprowadzając do gwałtownego ocieplenia klimatu, zachwialiśmy naturalną stabilność planety, która stanowiła podstawę do rozwoju naszej cywilizacji. Czy w tym biegu w kierunku zagłady przekroczyliśmy już punkt krytyczny? Czy możemy jeszcze zawrócić z tej drogi?

Wielobiegunowy świat czy implozja Wschodu?

Na naszych oczach rozpada się globalny porządek, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Wiodąca rola duetu Stany Zjednoczone‑Europa w zarządzaniu światem jest podważana przez coraz większą liczbę globalnych graczy. Choć dotychczasowy model przyniósł nam sporo korzyści, zaczyna być obciążeniem również dla samego Zachodu, a przede wszystkim „światowego szeryfa” – USA. Odradzające się tendencje autorytarne pokazują z kolei, że globalizacja nie przyczyniła się do rozprzestrzenienia wartości demokratycznych na cały świat, co kiedyś wydawało się prawdopodobne. Doprowadziła zaś do olbrzymich napięć wewnętrznych w państwach zachodnich (m.in. zanik klasy średniej i głęboka polaryzacja). Czy Zachód jest w stanie jeszcze raz wykorzystać swoje mocne strony i ustawić pod siebie „reguły gry”? Czy może to spowodować implozję Wschodu, który niekoniecznie jest tak silny, jak powszechnie się wydaje? A może jesteśmy już w stanie wyłącznie spowalniać proces przejścia do turbulentnej, wielobiegunowej rzeczywistości?

Jak naprawić polskie państwo?

Zmiany polityczne odbijają się szerokim echem nie tylko w mediach – mają znaczący wpływ na społeczeństwo – jego stabilność i dobrobyt. Nie dzieląc się na zwolenników tego czy innego stronnictwa politycznego, należy pamiętać, jak poważna jest polityka i z jakimi poważnymi skutkami dla Polski się ona wiąże. W obecnym czasie szczególnie potrzebna jest nam polityka skupiona na naprawieniu tego, co przestało w naszym państwie właściwie funkcjonować.

U progu wielkiej transformacji

Głęboki kryzys surowcowo­‑klimatyczny stawia dziś świat u progu wielkiej gospodarczej transformacji. Unia Europejska stara się być globalnym pionierem zmian – i to nie tylko ze względu na idealistyczne pobudki, ale też chłodną kalkulację interesów oraz własne bezpieczeństwo strategiczne. Czy Polska będzie należała do krajów pionierskich? A może do tej wielkiej zmiany dołączy z pozycji „młodszego brata”, podążając kilka kroków za „starszym rodzeństwem”? Stawka jest wysoka – kto się nie dostosuje, zostanie zepchnięty na peryferie rozwoju ze znacznym i trwałym dystansem do centrum.

Jakiej Unii Europejskiej faktycznie potrzebujemy?

Świat nie czeka na to co zrobi Unia, tylko nieubłaganie pędzi do przodu. Aby nie zostać z tyłu wszyscy w Unii musimy zdać sobie sprawę z zachodzących globalnie procesów. Zależy od tego nie tylko dalszy standard naszego życia, rozwój technologiczno­‑społeczny, ale również nasze bezpieczeństwo. Musimy szybko wybudzić się z letargu błogiego „końca historii” i podjąć działania dostosowujące Unię do wymogów rzeczywistości.
Na górę
Close