Pomorski Thinkletter

Nowy model funkcjonowania samorządów potrzebny od zaraz

Społeczne zaufanie do samorządów lokalnych przez lata bazowało na tzw. micie założycielskim o doskonale przeprowadzonej transformacji, który w dzisiejszych realiach coraz bardziej traci na swej wartości oraz aktualności. Potrzebny jest nowy sposób patrzenia na samorządy i samorządność, wolny od przeszłych tęsknot i fantazmatów, a w zamian – skupiony na realnych wyzwaniach, które czekają tuż za rogiem. Jak poprawić sposób inwestowania samorządu? Jak zapewnić mu większą autonomię? Co zrobić, by był bardziej obywatelski?

Samorząd wobec nowej rzeczywistości komunikacyjno­‑kulturowej

Żyjemy w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Szczególnie w sferze komunikacyjno­‑kulturowej powstaje coraz więcej nurtów i zjawisk, jak „wokeizm” czy cancel culture, nie do końca zrozumiałych dla przedstawicieli starszego pokolenia. Życie młodych ludzi przeniosło się do internetu, co powoduje wysyp liderów opinii – samozwańczych „proroków”, którzy jedynie pozornie wcielają w życie ideę obywatelskiego zaangażowania. W jaki sposób samorządy powinny zareagować na nową rzeczywistość komunikacyjno­‑kulturową? Jak wykorzystać rosnący wpływ mediów społecznościowych? Na czym powinna opierać się współczesna komunikacja między mieszkańcami? Kim są „piętnastominutowi prorocy”?

Silosy komunikacyjne i decyzyjne – dlaczego musimy z nich wyjść?

Obecny samorząd lokalny w Polsce powstał w ramach zasadniczej zmiany systemu zarządzania krajem po 1989 roku. Jego koncepcję tworzono pod presją historycznej potrzeby, z minimalnym tylko udziałem raczkującego społeczeństwa obywatelskiego. Ponieważ samorząd gminy miał od początku zadania odpowiadające wielu dziedzinom, administrację samorządową zaplanowano jako strukturę oddzielnych komórek branżowych. Powstały wydziały i referaty odpowiedzialne za odrębne zakresy spraw uregulowane branżowymi ustawami, które z biegiem lat zamieniły się w niewidzące się nawzajem silosy, wykazujące niską tendencję do współpracy. Jakie są konkretne skutki funkcjonowania takiego modelu? W jaki sposób przełamać bariery pomiędzy silosami komunikacyjnymi i decyzyjnymi?

Era prefabrykatów w polskich miastach?

Budownictwo prowadzone w oparciu o prefabrykaty zdobywa w ostatnich latach coraz większą popularność, również wśród samorządów. Przy ich wykorzystaniu można wybudować m.in. budynki mieszkalne, różnego rodzaju obiekty użyteczności publicznej, a nawet dworce. Za tego typu budownictwem przemawiają dziś w sposób szczególny trzy jego cechy – szybkość realizacji inwestycji, przewidywalność cenowa oraz możliwa proekologiczność. Z czego one wynikają? Jakie jeszcze zalety wiążą się z tym podejściem?

Wymiana oświetlenia – katalizator zielonej transformacji samorządów?

Europejski Zielony Ład to niezwykle kompleksowa inicjatywa Unii Europejskiej obejmująca działania na rzecz klimatu. Związana z nią zielona transformacja przebiegać będzie na wielu płaszczyznach i wymusi znaczące zwiększenie udziału energii odnawialnych w bilansie energetycznym, a także infrastrukturalną przemianę związaną z elektryfikacją transportu i systemów grzewczych dla budynków. Koszty związane z dostosowaniem sieci elektroenergetycznych do zachodzących zmian są ogromne. Transformacja oświetlenia w kierunku technologii LED i zintegrowanych systemów zarządzania może być czynnikiem optymalizującym i przyspieszającym tę transformację. Czy modernizację infrastruktury oświetleniowej można jednak przeprowadzić szybko? Kiedy odczujemy jej efekty w postaci wymiernych oszczędności?

Samorządność otwarta na społeczeństwo

Mieszkańcy polskich miast coraz częściej chcą mieć realny wpływ na decyzje podejmowane na szczeblu lokalnym – zarówno w zakresie współdecydowania o kształcie inwestycji, które proponuje samorząd, jak również w obszarze inicjowania pewnych zmian w swoim najbliższym otoczeniu. Czy polscy samorządowcy są na to gotowi? Jaką rolę w zakresie zwiększania partycypacji i aktywności mieszkańców powinny odgrywać nasze miasta? Które doświadczenia Gdyni mogłyby stanowić inspirację dla innych?

Inkluzja – zadanie dla całego samorządu i wszystkich polityk

O relacji samorządów ze społeczeństwem obywatelskim i NGO można by mówić długo i z wielu perspektyw. Trudno obecnie spotkać organizację pozarządową, która nie byłaby przeciążona zadaniami związanymi z inkluzją, integracją imigrantów i równym traktowaniem, które – w ich odczuciu – ceduje na nie samorząd. Z drugiej strony samorządowy aparat urzędniczy także ugina się pod swoimi zobowiązaniami i ograniczeniami. Obu stronom brakuje wzajemnego zrozumienia oraz uzgodnienia swoich ról, zakresów odpowiedzialności, zadań, a czasem po prostu wymiany informacji. Jak usprawnić współpracę między samorządami, NGO a obywatelami_kami? Czy pełna inkluzywność jest możliwa?

Rola NGO w rozwoju lokalnym i transformacji usług publicznych

Samorząd lokalny nie może istnieć bez niezależnych organizacji pozarządowych. Jednocześnie relacje między samorządem a NGO nie zawsze układały się w sposób harmonijny, m.in. ze względu na wieloletnie naruszanie autonomii tych podmiotów przez władzę centralną. Konieczne jest zatem wzmocnienie konstytucyjnej zasady pomocniczości, tak aby przywrócić przysługujące im uprawnienia. W sytuacji obustronnej samodzielności, współpraca między obywatelami i ich organizacjami oraz samorządowcami ma szansę stać się ważnym elementem spajającym i rozwijającym wspólnotę. Dlatego ważne jest wzmacnianie sektora organizacji pozarządowych, który buduje wspólnotę aktywnych obywateli?

Jak dostosować partycypację lokalną i regionalną do współczesnych wyzwań?

Niepewna przyszłość wymaga otwarcia się na współpracę i współdecydowanie wielu podmiotów życia publicznego. Jak to jednak zrobić? Poczucie braku sprawczości jest nadal silne w polskim społeczeństwie, a wielorakość technik partycypacji obywatelskiej oraz relatywna nowość tych form nie ułatwia zadania decydentom starającym się zwiększyć aktywność obywatelską. Czy istnieją jakieś lepsze i gorsze formy partycypacji? A może najważniejszy jest cel i dopasowanie do specyfiki lokalnej społeczności? Czym różnią się konsultacje społeczne, panel obywatelski i world café? Co się sprawdzi w danej kwestii, a co może okazać się przerostem formy nad treścią?

Na górę
Close