Od zaufania do dobrowolnych prac domowych
Wioletta Krzyżanowska
Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 323 w Warszawie
Każde dziecko ma inne potrzeby, talenty i zainteresowania. Mimo to wymagania, jakie są stawiane w polskich szkołach, są zazwyczaj jednakowe dla wszystkich uczniów. Model ten jest poniekąd reliktem poprzedniego systemu, kiedy szkoła była po to, by wypuścić jednakowych pracowników linii produkcyjnej. Tymczasem dziś powinna ona kształcić ludzi otwartych na świat, realizujących swoje pasje. W jaki sposób znaleźć balans pomiędzy powszechnym charakterem edukacji a spersonalizowanym podejściem do ucznia? Jak budować szkołę opartą na zaufaniu? Czego w tym kontekście możemy się nauczyć od Finów?
