Trzy filary bezpieczeństwa Polski

Bezpieczeństwo państwa nie może być dziś rozumiane wyłącznie jako kwestia militarna. Wobec narastających zagrożeń – od wojny konwencjonalnej, przez agresję hybrydową, po destabilizację informacyjną – kluczowe staje się myślenie o bezpieczeństwie jako zdolności do działania, współpracy i podtrzymywania pokoju. Siła armii, zakorzenienie w sojuszach oraz odporność społeczna i instytucjonalna to filary spójnej strategii, w ramach której państwo staje się nie tylko obrońcą, ale i organizatorem wspólnotowej odporności.

Bezpieczeństwo energetyczne w dobie transformacji i „wielkiego przeprogramowania”

Trwa fundamentalna zmiana logiki europejskiego bezpieczeństwa energetycznego. Po dekadach zależności od zewnętrznych dostaw surowców – zwłaszcza z Rosji – Unia Europejska, a wraz z nią Polska, wchodzi w nową fazę, w której stabilność systemu energetycznego wymaga nie tylko dywersyfikacji, ale także elastyczności, partnerstw i geostrategicznego myślenia. Transformacja energetyczna – nakładająca się na globalne napięcia, konkurencję o surowce i zakłócenia w łańcuchach dostaw – nie może być dziś traktowana wyłącznie jako kwestia środowiskowa. To proces o kluczowym znaczeniu dla geopolitycznej podmiotowości, odporności gospodarki i bezpieczeństwa społecznego Europy.

Idee dla Polski

Zapisz się do naszego Newslettera

Odporność to nie stan docelowy, a ciągle zmieniający się cel

W czasach narastającej niepewności i złożonych zagrożeń pojęcie bezpieczeństwa narodowego wymaga nowej, szerokiej interpretacji. Coraz wyraźniej widać, że skuteczna ochrona państwa i jego obywateli nie może ograniczać się jedynie do militarnego wymiaru obronności. Musi obejmować także zdolność do utrzymania ciągłości funkcjonowania instytucji, zapewnienia spójności społecznej, ochrony infrastruktury krytycznej oraz wspierania odporności psychicznej i informacyjnej obywateli. Jak to efektywnie robić? Dlaczego tak ważna jest świadomość obywateli, zdolność do współpracy i zaufanie do instytucji publicznych?

Konieczność wielopoziomowej odporności

Odporność państwa i społeczeństwa to dziś klucz do bezpieczeństwa w warunkach nowych, złożonych zagrożeń. Nie wystarczą inwestycje w wojsko czy energetykę – potrzebna jest spójna strategia, która angażuje obywateli, instytucje i technologie. Tylko państwo elastyczne, wspierane przez świadome i solidarne społeczeństwo, może skutecznie stawić czoła wojnie hybrydowej, dezinformacji i presji geopolitycznej. Modernizując swoje podejście do bezpieczeństwa i odporności, Polska powinna sięgać zarówno po historyczne doświadczenia skutecznego oporu, rezyliencji i elastyczności, jak i wykorzystywać nowe cyfrowe możliwości.

Bezpieczeństwo zaczyna się w głowach

Polska, będąc państwem frontowym, musi rozwijać zdolności odpornościowe zarówno w wymiarze wojskowym, jak i cywilnym. Szczególną rolę w tym procesie odgrywają instytucje akademickie. Współczesne bezpieczeństwo zaczyna się bowiem nie na poligonie, lecz w sali wykładowej – od kształtowania świadomości, kompetencji i postaw. Edukacja staje się dziś podstawowym narzędziem budowania odporności państwa, przygotowując liderów i obywateli do działania w świecie niepewności, ryzyka i złożonych zagrożeń.

Uprzedzenia poznawcze a bezpieczeństwo narodowe Polski

Jakość decyzji politycznych wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo i odporność państwa – nie tylko w wymiarze militarnym, ale także energetycznym, zdrowotnym, gospodarczym i społecznym. W erze rosnącej złożoności zagrożeń, skuteczność polityk publicznych zależy nie tylko od zasobów i strategii, ale również od psychologicznych i kulturowych uwarunkowań, które kształtują procesy decyzyjne liderów. Zrozumienie tych mechanizmów staje się kluczowe dla budowania państwa zdolnego do reagowania na kryzysy i przewidywania przyszłych wyzwań.

Jak odbudować suwerenność cyfrową Polski?

W cyfrowym świecie państwo bez własnej kryptologii jest jak armia bez szyfrów – bezbronne, uzależnione, pozbawione suwerenności. Polska, choć ma tradycje sięgające Enigmy, oddała kontrolę nad informacją w obce ręce. Kluczowe technologie są dziś tworzone za granicą, obsługiwane przez zagranicznych dostawców i nie zawsze dostępne dla nas na własnych warunkach. Kto dobrze nie szyfruje po swojemu, ten zostanie odszyfrowywany przez innych.

W kierunku suwerenności technologicznej

Suwerenność technologiczna to hasło-wytrych, które coraz częściej pojawia się w debacie na temat unijnej polityki przemysłowej. Odwołują się do niego zarówno decydenci, jak i dyplomaci oraz przedstawiciele biznesu – zarówno europejskiego, jak i amerykańskiego. Przy tak dużej popularności nie powinno dziwić, że różne osoby i instytucje rozumieją to pojęcie na bardzo różne sposoby. Warto więc przyjrzeć się krótko definicji suwerenności technologicznej oraz możliwym sposobom jej wzmacniania.

Myśli, które inspirują

Najważniejszą barierą na drodze do naszej zbiorowej dojrzałości jest brak zrozumienia samych siebie – jako narodu i społeczeństwa.

dr Jan Szomburg

Idee dla Polski

Zapisz się do naszego Newslettera

Na górę
Close