Regiony Polski Wschodniej – czas na awans z peryferii do centrum?

Wybuch wojny na Ukrainie zrewidował bardzo wiele indywidualnych i kolektywnych przekonań, układów i założeń. Mocno zmienił rolę i strategiczne znaczenie wschodniej flanki NATO i Unii Europejskiej. Istotnie wpłynął też na usytuowanie i percepcję regionów Polski Wschodniej. Z mało zauważalnych – z unijnej i globalnej perspektywy – dalekich rubieży UE stały się one centrum działań Zachodu wobec agresji rosyjskiej. Czy w powojennym układzie geostrategicznym z – nieco zapomnianego – peryferium awansują do nowego centrum?

Przełom drugiej i trzeciej dekady obecnego stulecia jest jednym z tych momentów, kiedy historia przyspieszyła na naszych oczach. Po 1989 roku teorie głoszone przez Fukuyamę i jego akolitów perswadowały wątpiącym, że – mimo potknięć – świat zachodni zmierza w dobrym kierunku. Koniec historii miał być zwycięstwem postępu, dobrobytu, praw człowieka i rozlewania się na cały świat innych zdobyczy świata zachodniego. Nawet dystopijna pandemia COVID‑19 wydawała się najbardziej zadziwiającym z czarnych scenariuszy.

W konflikt zbrojny na Ukrainie wierzyło niewielu. Wydawało się, że okrucieństwa II Wojny Światowej skutecznie zniechęciły Europejczyków na uciekanie się do rozwiązań militarnych. 24 lutego był szokiem dla jednostek, społeczeństw i państw, a w Polsce wywołał nie tylko poczucie bezpowrotnie utraconego bezpieczeństwa, ale też i ogromną skalę zaangażowania w pomoc uciekinierom z Ukrainy.

Wybuch wojny w Ukrainie zrewidował bardzo wiele indywidualnych i kolektywnych przekonań, układów i założeń. Mocno zmienił rolę i strategiczne znaczenie wschodniej flanki NATO i Unii Europejskiej. Istotnie wpłynął też na usytuowanie i percepcję regionów Polski Wschodniej, które – przede wszystkim – zostały zauważone jako miejsce ważne. Wcześniej, jeżeli ten rejon był w ogóle dostrzegany z poziomu europejskiego, czy globalnego, to raczej wyłącznie w kategoriach miejsc kłopotliwych. Leżących gdzieś na boku, na granicy światów, tam, gdzie dobroczynne skutki członkostwa w Unii Europejskiej mają najmniejszą siłę oddziaływania i coraz mniej przesądzają o jego atrakcyjności. W zasadzie, oprócz kwestii strategiczno­‑militarnych, jedynie polityka regionalna UE poświęcała tym obszarom jakiś ułamek uwagi. Usiłując znaleźć rozwiązanie dla ich specyficznych wyzwań rozwojowych.

Wybuch wojny na Ukrainie spowodował, że Polska Wschodnia została zauważona jako miejsce ważne. Wcześniej, jeżeli była dostrzegana z poziomu europejskiego, a nawet globalnego, to raczej wyłącznie w kategoriach miejsc kłopotliwych.

Po wybuchu wojny, polska część wschodniej granicy UE stała się jednym z miejsc, na których skupiła się uwaga świata zachodniego. Tuzy globalnego dziennikarstwa informacyjnego łamały sobie języki, usiłując wypowiedzieć nazwę Przemyśl czy Rzeszów; Podkarpacie i Lubelszczyzna z dnia na dzień okazały się wielkimi hubami logistycznymi, zapewniającymi – z jednej strony – pomoc uciekinierom zza wschodniej granicy, z drugiej zaś miejscami, do których wysyłana jest pomoc dla walczącej Ukrainy. Tymczasem Warmia i Mazury graniczące z Rosją, czy Podlasie ze strategicznym Przesmykiem Suwalskim zagościły w debacie geostrategicznej jako miejsca o kluczowym znaczeniu.

Czy wojna na Ukrainie ma szansę zmienić bieg wydarzeń, które zdawały się skazywać Polskę Wschodnią na bycie wiecznymi peryferiami? Odpowiedzi na to pytanie trudno udzielić w sposób jednoznaczny w momencie, gdy nadal niejasny jest sposób zakończenia konfliktu. Po tygodniach nadziei – gdy bohaterska obrona Ukrainy wydawała się stwarzać szansę na odparcie wroga – Rosja zdaje się odzyskiwać inicjatywę i systematycznie niszcząc terytorium Ukrainy, krok po kroku posuwa się naprzód. Wszystko to przy rosnącym braku odpowiedniego zainteresowania Zachodu i kwestionowaniu konieczności silnego wsparcia militarnego Kijowa.

Jednoznaczna przynależność Ukrainy do świata zachodniego niesie ze sobą szereg implikacji strategicznych, społecznych i gospodarczych. Nawet jeśli jej członkostwo w Unii Europejskiej dopiero wyłania się zza horyzontu, to już teraz otwiera szereg możliwości. Oznacza też konieczność przemyślenia i zrewidowania założeń, scenariuszy i pomysłów rozwojowych dla polskich regionów.

Perspektywa członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej już teraz otwiera szereg możliwości i oznacza konieczność przemyślenia i zrewidowania założeń, scenariuszy i pomysłów rozwojowych dla polskich regionów.

Choć ostateczny wynik wojny jest niejasny, jedno stało się pewne. Rosjanie umożliwili wykucie się tożsamościowego mitu założycielskiego nowoczesnego społeczeństwa ukraińskiego. To ma ogromne i dalekosiężne skutki, znacznie bardziej istotne niż to, na czyją stronę przesuwa się szala zwycięstwa na froncie zbrojnym. Jest to również kluczowe z punktu widzenia Polski Wschodniej. Stoi ona bowiem przed szansą, by – w powojennym układzie geostrategicznym – przestać być peryferium i stać się częścią nowego centrum.

W wymiarze strategicznym to przede wszystkim wzmocnienie obecności militarnej NATO na wschodniej granicy i zdynamizowanie niezbędnego rozwoju infrastruktury towarzyszącej. Polska doskonale poradziła sobie z rolą hubu transportowo­‑logistycznego. Obecność wojskowa na wschodniej flance NATO oznaczać będzie jego dodatkowe wzmocnienie np. poprzez impuls rozwojowy dla sektorów związanych z armią i jej obsługą. Inicjatywy takie jak Dolina Lotnicza na Podkarpaciu mogą zyskać dodatkowy bodziec wzrostu. Strategiczne partnerstwo Polski i Ukrainy oznacza również – zwiększoną jeszcze – wzajemną otwartość na współpracę w różnych wymiarach. Wschodnie regiony przygraniczne mają tutaj wiele do zaoferowania i to nie tylko jako miejsce stacjonowania wojsk.

Powojenna rzeczywistość Ukrainy wymagać będzie odbudowy przede wszystkim infrastruktury, ale także odnowy społecznej. Solidarność z państwem ukraińskim nie powinna nas czynić obojętnymi na problemy, z którymi nasi sąsiedzi zmagali się jeszcze przed wojną. Kontrola gospodarki przez oligarchów i wszechobecna korupcja to tylko dwie bolączki, które potrafi wymienić każdy, kto, choć w niewielkim stopniu interesuje się sprawami międzynarodowymi. Polska Wschodnia może odegrać istotną rolę w promowaniu tych wartości, które są istotne w Unii, takich jak samorządność, odpowiedzialność za sprawy publiczne, rozliczalność władz regionalnych i lokalnych.

Współpraca przy odbudowie Ukrainy to szansa na ożywienie gospodarcze. Poprawa dostępności transportowej w ostatnich latach daje szansę na zwiększenie poziomu inwestycji i wzmocnienie atrakcyjności gospodarczej, a w konsekwencji, również możliwość zmitygowania ryzyka związanego z wyludnieniem regionów Polski Wschodniej.

Bardzo często mówimy o sukcesie polskiej samorządności. Z pewnością współpraca z regionami i władzami lokalnymi na Ukrainie z poziomu – leżących zaraz po drugiej stronie granicy – polskich wspólnot samorządowych, powiatów i gmin może przynieść pozytywne efekty. Podkarpacie, Lubelszczyzna dokonały w ciągu ostatnich trzydziestu lat olbrzymiego skoku cywilizacyjnego. Czas, aby w większym stopniu pokazywały i transferowały swoją wiedzę za wschodnią granicę. Regiony Polski Wschodniej posiadają chociażby rozbudowaną i wyróżniającą się w skali Polski sieć instytucji stymulujących rozwój takich jak: agencje rozwoju regionalnego i lokalnego, lokalne agencje wspierania rozwoju gospodarczego, czy fundusze pożyczkowe. Doświadczeniami z blisko trzydziestoletniego istnienia tych i podobnych instytucji w ekosystemie rozwoju społeczno­‑gospodarczego warto inspirować naszych sąsiadów. One są istotnym uzupełnieniem dla wsparcia rozwoju gospodarczego i jego podstawy – przedsiębiorczości.

Podkarpacie, Lubelszczyzna dokonały w ciągu ostatnich trzydziestu lat olbrzymiego skoku cywilizacyjnego. Czas, aby w większym stopniu pokazywały i transferowały swoją wiedzę za wschodnią granicę.

Wszyscy chcemy, aby wojna na Ukrainie zakończyła się nie tylko zwycięstwem militarnym, ale także jej odbudowaniem jako nowoczesnego i silnego państwa, z mocnymi instytucjami, o zdrowej strukturze społecznej i żywej tkance gospodarczej. Życzenie to wymaga również od nas odnalezienia się w tej sytuacji i wykorzystania szans, jakie ona stwarza. Niewątpliwie jest to punkt zwrotny, który może dać nowe silne impulsy rozwojowe Polsce Wschodniej. Warto je wykorzystać!

Artykuł ukazał się w Pomorskim Thinkletterze nr 2/2022. Cały numer w postaci pliku pdf można pobrać tutaj.

Wydawca

logo IBnGR

Partnerzy

Samorząd Województwa Pomorskiego Miasto Gdańsk Pomorski Fundusz Rozwoju sp. z o.o. Maritex Base Group

Partnerzy numeru

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej        20 lat dla Polski - Związek Województw Rzeczypospolitej Polskiej        Mazowsze - serce Polski        Podkarpackie - przestrzeń otwarta        Samorząd Województwa Opolskiego        Lubuskie - warte zachodu        Warmia i Mazury        Olivia Centre

Na górę
Close